Bracie i Siostro,

Bóg ukazuje się Eliaszowi nie spektakularnie, w ogromnym pokazie siły, czego każdy z nas chciałby oczekiwać, ale raczej w sposób bardzo cichy, aby pokazać, że jest z nami, przechodzi obok nas, przemawiając do nas przez te zwyczajne, codzienne, skromne wydarzenia, a nie wyłącznie poprzez nadzwyczajne demonstracje siły i potęgi.

Jaka z tego lekcja dla nas żyjących w XXI wieku? Otóż taka, że ​​Bóg nie przychodzi do nas tak, jak my tego oczekujemy i kiedy tego oczekujemy. Przychodzi, kiedy chce i kiedy wie, że jest nam to naprawdę potrzebne.

Dostrzegamy to poprzez wydarzenia z Jego życia: to w jaki sposób przyszedł na świat (urodził się nie w pałacu królewskim, ale w biednej stajni) i w tym jak triumfował (nie pośród radosnych okrzyków, ale wśród szyderców umierających haniebnie na krzyżu).

Pytasz, dlaczego w taki sposób? Nie mam pojęcia! Wiem tylko, że On jest Bogiem a ja nie. Więc pozwólmy Mu działać w naszej codzienności.

Odwagi Bracie i Siostro! Nie bój się!

Twój Duszpasterz

ks. Paweł