29 lip 2017

Słowo do Parafian – July 30, 2017

0 Komentarzy

Drodzy Parafianie i Przyjaciele.

Istotą przypowieści o skarbie, o perle i o sieci w dzisiejszej Ewangelii Mt. 13:44-52),  jest to, co stanowi centrum królestwa Bożego: sam Bóg udzielający się człowiekowi w Jezusie Chrystusie przez Ducha Świętego, Bóg stale ukrywający się, a jednocześnie objawiający. Ukrywający się, aby swą potęgą, wspaniałością i wielkością miłości nie zniewolić człowieka, ale uszanować jego wolną wolę. Objawiający się na tyle, by każdy mógł Go poznać i przyjąć.
Co pomaga dzisiejszemu człowiekowi w odnalezieniu drogocennej perły, tej jednej, jedynej? Dzięki czemu potrafi odróżnić prawdziwy skarb od wielu bezwartościowych przedmiotów, które zanosi czasem do antykwariatu, sądząc, że otrzyma za nie wielką sumę pieniędzy? Znane są przecież i takie przypadki, aż niewiarygodne, gdy ktoś odkrył w roli skarb – stare, cenne monety, ale z powodu ignorancji użył ich do produkcji betonu, a innym razem jako podkładki do gwoździ przy remoncie dachu.
Jeśli chodzi o wartości materialne, potrzebne są więc wiedza i doświadczenie, aby nie uchodzić za głupca. Podobnie jest w sprawach duchowych, lecz obok nabytej wiedzy i zdobywanego doświadczenia każdy człowiek przychodzący na świat posiada inne „narzędzie”: zostaje przez Boga obdarzony sumieniem. Pozwala ono nie tylko odróżnić dobro od zła, ale też zachęca do dobrego działania lub do powstrzymywania się od złych czynów.
Czy ja, świadom tego, jak wielką wartością jest prawidłowo uformowane sumienie, postąpiłbym podobnie jak król Salomon? Stanął on przed niesłychaną możliwością. Sam Bóg zwrócił się do niego słowami: „Proś o to, co mam ci dać”. W odpowiedzi Salomon nie kieruje się własną korzyścią. Owszem, prosi dla siebie, ale z myślą o swoim ludzie. Zyskał  przez to sławę jednego z największych mędrców starożytności.
Granica pomiędzy dobrem i złem bywa w dzisiejszych czasach rozmywana i zacierana. Ludzie są zdezorientowani i często nazywają zło dobrem, a dobro złem, nie odwołując się do Boga – ostatecznego kryterium wszelkich wartości. A przecież, jak wynika z Ewangelii, konsekwencje niewłaściwego rozróżniania mogą być straszne. Przy końcu świata „wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13,41n). Przypominając tę prawdę, Jezus pyta swoich słuchaczy: „Zrozumieliście to wszystko?” (Mt 13,51n). Pyta dzisiaj o to samo każdego z nas. W pytaniu tym pobrzmiewa troska Tego, który nade wszystko chce być miłosierny dla każdego grzesznika. Zanim rozpoczniemy kolejny tydzień pracy lub wakacyjnego wypoczynku, rozważmy raz jeszcze dzisiejsze Słowo Boże, aby uświadomić sobie, jaki skarb, jaką perłę mamy odkrywać w każdej chwili naszego życia.

Szczęść Boże!

[do góry]