30 lip 2016

Słowo Do Parafian – July 31, 2016

0 Komentarzy

Drodzy Parafianie i Przyjaciele,

 

W dzisiejszej Ewangelii Jezus wydobywa na zewnątrz istotę chciwości.  Chciwość jest oznaką braku zaufania do Boga, jakimś rodzajem bałwochwalstwa. Czy pieniądz lepiej o nas zadba niż Bóg? Mimo tego, że znamy odpowiedź, postępowanie większości z nas nie wskazuje na to, żebyśmy ufali bardziej Bogu niż papierkom z napisem: „In God we trust”. Św. Paweł napisał do Kolosan, by: zadawać śmierć temu wszystkiemu, co jest przyziemne, czyli lubieżności, rozpuście i chciwości, ponieważ widział w niej bałwochwalstwo (Kol 3,5). Jeśli masz nieprzezwyciężoną obawę o siebie w dziedzinie materialnej, to jest to znak, że nie ufasz Jezusowi! W świecie duchowym działa następująca zasada: szukaj królestwa Bożego, a Bóg poszuka Ciebie w Twojej biedzie na ziemi, i odszuka, i obdarzy wszystkim, czego potrzebujesz.

Mowa Chrystusa zaczęła się po rozmowie z jakimś człowiekiem, który przyszedł poskarżyć się na nieuczciwego brata.  Zdumiewające jest to, że w tę dziedzinę Jezus w ogóle nie ingerował. Chciwość dzieli ludzi, oddziela nas od innych, dzieli nas wewnętrznie. Oddziela nas wreszcie od Boga! Jezus nie daje się wciągnąć w pułapkę przejęcia nadodpowiedzialności za czyjeś życie. Po czym następuje przypowieść o chciwcu. Jest to przypowieść o nienasyceniu. Gdy masz trochę, chcesz więcej! Gdy masz więcej, brakuje ci jeszcze trochę! I tak w koło! Nienasycenie zostaje przekierowane z dziedziny duchowej na materialną. Za maską wielkich inwestycji ukrywa się niekiedy umiłowanie komfortu, obżarstwa i pijaństwa. Zdumiewający jest egoizm tego chciwca. Cały swój dorobek i urodzaj wykorzystał tylko dla siebie, dla poprawienia swego losu.

Biblia od początku nakazywała w stosunku do bliźniego miłość, która była troską, promocją bliźniego, myśleniem o czyichś potrzebach, działaniem na jego rzecz. Stąd częste zachęty do troski o sieroty, wdowy, cudzoziemców, ludzi starszych.  Podobnie w relacji z Bogiem – miłowanie Go to spotykanie się z Nim twarzą w twarz, w najbardziej ukrytych i pustynnych warunkach. W pustce, w ciemności, w samotności, a nie w pałacach i dworach. Bóg umiłował sobie ubóstwo jako miejsce spotkania z kimś  i ubogich, jako najbliższych przyjaciół! Mojżesz i Eliasz spotykali się z Nim twarzą w twarz z daleka od hałasu świata, w oddaleniu od wszystkich, na pustyni. Salomon zaś oddalił się od Boga w swym pałacu pełnym złota i drogocennych kamieni. Dawid dopiero wtedy zgrzeszył, gdy zamieszkał w wygodnej siedzibie w Jerozolimie.

Biblia namawia nas do jałmużny. To drugi sposób pozyskiwania sobie oszczędności na całą wieczność! Dostajemy pieniądze po to, by się nimi dzielić, a nie po to, by tworzyć podziały między braćmi. Jałmużna gładzi grzechy, chciwość je produkuje. Niech Pan wynagrodzi wszystkim którzy modlitwą i ofiarą wspierają naszą parafię i piękną kampanię „Uczyć Kim jest Jezus Chrystus”. Szczęść Boże!

[do góry]